W poniedziałek 24 czerwca rozpoczęła się wizyta studyjna wizytatorów ds. ewaluacji w Niemczech. Po raz trzeci odbywa się ona w Saksonii i Saksonii-Anhalt. Pierwsze trzy dni spędzamy w Lipsku, gdzie naszym gospodarzem jest prof. Hartmut Wenzel z Uniwersytetu im. Martina Lutra w Halle.
Profesor zapoznał uczestników wizyty z jej szczegółowym programem i wprowadził w tematykę nadzoru pedagogicznego w obu landach, zwracając szczególną uwagę na tworzenie się systemu ewaluacji szkół w Niemczech w ciągu ostatniej dekady. Już na wstępie podkreślił różnicę między polskim i saksońskim systemem nadzoru. Wskazał, że zasadnicza różnica tkwi w samym pojęciu jakości edukacji i co się z tym wiąże, inne są kryteria oceny i wskaźniki, na podstawie których ocenia się tę jakość. Najważniejsza jednak w tym systemie, jak przekonywał Pan Profesor, jest każda szkoła. Chodzi bowiem o to, aby rezultaty ewaluacji zewnętrznej przekładały się na jej rozwój.
Pierwszy dzień wizyty spędziliśmy na Uniwersytecie w Lipsku. Mieliśmy możliwość wysłuchać trzech wystąpień, które dotyczyły:
· systemu szkolnictwa w Saksonii;
· systemu szkolenia nauczycieli;
· badań nad ewaluacją zewnętrzną przeprowadzonych przez pracowników uniwersytetu.
Zaskoczyło nas to, że system szkolnictwa w Saksonii jest mocno scentralizowany, powstał po zjednoczeniu Niemiec i od tego czasu nie było w nim zasadniczych zmian. Najważniejsze jego cechy to:
· centralne plany szkolne dla wszystkich rodzajów szkół;
· jednakowe egzaminy kwalifikacyjne (w gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych);
· obowiązkowa ewaluacja zewnętrzna wszystkich szkół.
Problemem, z którym borykają się szkoły, jest stale malejąca liczba uczniów oraz brak kadry nauczycielskiej w szkołach podstawowych i tzw. Mittelschule. Brak nauczycieli spowodowany jest tym, że w Saksonii nie posiadają oni statusu urzędnika państwowego i otrzymują niższe niż w innych landach uposażenie. Ramy prawne kształcenia nauczycieli pochodzą z 1997 r. i umożliwiają zatrudnianie nauczycieli w całej Saksonii.
Kształcenie nauczycieli przebiega w dwóch etapach. Pierwszy z nich to studia na uniwersytecie i szereg praktyk w szkołach. Drugi etap to tzw. służba przygotowawcza, która obecne trwa jeden rok i jest formą stażu realizowanego w szkole. Oba etapy kończą się egzaminami. Warto również zauważyć, że w procesie kształcenia nauczyciele mają nabyć szereg kompetencji, które skupiają się w czterech obszarach: nauczanie, wychowanie, ocenianie i wprowadzanie innowacji.
System ewaluacji zewnętrznej jest oparty na wzorach holenderskich i szkockich. Ewaluacja zewnętrzna jest prowadzona przez saksoński Instytut Edukacji. W jaki sposób przyjmowana jest ewaluacja w szkołach mogliśmy dowiedzieć się od Juliane Keitel - członka zespołu badawczego składającego się z pracowników Uniwersytetu w Lipsku, który na zlecenie Ministerstwa Kultury i Edukacji oraz Instytutu Edukacji w Saksonii przeprowadził badanie dotyczące tego problemu na próbie 30 szkół różnych typów. Badanie było prowadzone w okresie od kwietnia 2010 r. do grudnia 2012 r. i miało charakter jakościowy. Efektem pracy zespołu jest 140 stronicowy raport opisujący, w jaki sposób ewaluacja zewnętrzna oddziałuje na jakość pracy szkoły. Najważniejsze ustalenia wynikające z raportu mówią, że:
· ewaluacja zewnętrzna jest widziana jako kontrola;
· pracownicy szkół podchodzą do ewaluacji z ogromnymi emocjami;
· dyrektorzy przed ewaluacją starają się jak najwięcej dowiedzieć na jej temat i starają się jak najlepiej do niej przygotować (np. przygotować jak najlepsze lekcje);
· wyniki ewaluacji są własnością szkoły i to ona sama decyduje, co z nimi zrobić, tzn. komu je udostępnić, przy czym widoczna jest wzrastająca rola rodziców - niektóre szkoły udostępniają wyniki wszystkim rodzicom;
· treści zawarte w raportach są usprawiedliwieniem dla wprowadzania w szkołach pewnych treści i podejmowania różnych decyzji;
· charakterystyczne jest podejście do obowiązku wyznaczania celów dla szkoły po zakończonej ewaluacji – jest to postrzegane jako obowiązek narzucony z góry (dyrektorzy widzą się jako podporządkowani);
· dyrektorzy szkół postrzegają ewaluację zewnętrzną jako „środek wychowawczy” – mówią, że muszą być bardziej odpowiedzialni za pracę szkół;
· niektórzy dyrektorzy czują się odpowiedzialni za wyniki ewaluacji, inni z kolei prezentują postawę obronną;
· dyrektorzy często poddają w wątpliwość bezstronność ewaluatorów i ich oceny obserwowanych lekcji;
· dyrektorzy wyrażają wiele obaw dotyczących przyszłości swojej szkoły.
A zatem podsumowując można stwierdzić, że pierwszy dzień wizyty był bardzo ciekawym wprowadzeniem do tego, co czeka nas w trakcie tej wizyty studyjnej. A już jutro cały dzień spędzimy w Saksońskim Instytucie Edukacji w Radebeul.
Hasło dnia: „A ja jeszcze nie wiem…”.
W drugim dniu wizyty studyjnej odwiedziliśmy Saksoński Instytut Edukacji w Radebeul (okolice Drezna). Spotkaliśmy się z bardzo ciepłym przyjęciem ze strony gospodarzy – pracowników Instytutu.Pierwsza część przeprowadzonego tam wykładu pozwoliła nam zapoznać się ze strukturą zarządzania systemem edukacji w Saksonii.W drugiej części spotkania pracownicy tamtejszego Wydziału ds. Ewaluacji (jednej z czterech głównych komórek Instytutu) przybliżyli nam zagadnienia związane z tworzeniem podstaw teoretycznych oraz z praktyczną stroną badań prowadzonych przez nich na terenie szkół.W wyniku wymiany informacji mogliśmy znaleźć podobieństwa i różnice, co cieszyło się największym zainteresowaniem.Zwróciliśmy uwagę na to, że w Saksonii:
- Nie prowadzi się ewaluacji problemowej;
- Podczas prowadzenia ewaluacji bardzo istotne są dane uzyskane podczas obserwacji zajęć, których przeprowadza się około 30 w każdej placówce;
- Szkoły przed badaniem nie znają treści pytań zawartych w narzędziach;
- Wprowadzaniem danych z ankiet zajmuje się firma zewnętrzna (odbywa się to poprzez automat skanujący);
- Ewaluację prowadzą zespoły 3-osobowe;
- Ankiety nie zawierają pytań otwartych;
- Podczas analizy odpowiedziom przyporządkowane są wartości (od 1 do 5), i wyliczana jest średnia wartość wskaźników przyporządkowanych kryteriom;
- Szkoła podejmuje decyzję o upublicznieniu raportu;
- Ewaluacja traktowana jest jak usługa świadczona szkole, a nie jak kontrola;
- Szkoła wyciąga wnioski z przedstawionego raportu, a następnie wykorzystuje je do tworzenia celów.
Spodobało nam się przewodnie hasło saksońskie ewaluacji- „Od danych do czynu” oraz to, że jedna z prelegentek zaprosiła nas do obejrzenia swojego biura podczas przerwy w wykładzie, ukazując warunki pracy ewaluatora w Saksonii. Szczególną uwagę zwróciliśmy na teczki (walizki) przeznaczone do przewożenia dokumentacji ewaluacyjnej.Podsumowanie dnia wywołało burzliwą dyskusję na temat rozmiaru i kształtu narzędzi stosowanych przez polskich ewaluatorów do prowadzenia obserwacji placówki oraz możliwości wykorzystania przedstawienia liczbowego poziomów spełniania wymagań w naszych raportach.
Hasło dnia to „Uciekający pociąg do ewaluacji”.
Trzeci dzień pobytu w Lipsku rozpoczęliśmy od wizyty w Saksońskiej Agencji Edukacji (SBA), w Wydziale Regionalnym w Lipsku. Saksońska Agencja Edukacji wLipsku obsługuje około 300 szkół zatrudniających 7500 nauczycieli. W szkołach tych uczy się około 95000 uczniów.
W Agencji dowiedzieliśmy się, że systemy edukacyjne w Niemczech są zdecentralizowane i zróżnicowane. Znaczy to, że tyle jest systemów edukacyjnych, ile bundeslandów. Na tak zróżnicowany kształt oświaty w landach wpływają zmiany społeczne, gospodarcze i polityczne, w tym malejąca demografia oraz migracja ludności. Przykładowo w 2013 roku w Saksonii zdało maturę około 5000 uczniów, zaś na uczelniach oczekuje na nich aż 10000 miejsc.
W Saksonii ze względu na zachodzące zmiany oraz niebezpieczeństwa ze strony mediów, Internetu, sposobów odżywiania, grup ekstremalnych, podziałów i wykluczenia społecznego postawiono w szkołach na wychowanie i prewencję oraz opiekę całodniową. Dodano, że najważniejszą grupą wspierającą system edukacji są nauczyciele, którzy dokształcają się i doskonalą.
Nasze największe zainteresowanie dotyczyło zadań Saksońskiej Agencji Edukacyjnej (SBA) - instytucji świadczącej szkołom wsparcie i usługi po ewaluacji. W Saksońskiej Agencji Edukacyjnej (SBA) pracują moderatorzy i referenci. Moderatorzy wspomagają szkołę w zarządzaniu, a referenci wpierają szkołę na każdym etapie jej działania. Po ewaluacji referenci towarzyszą szkole w jej zadaniach.Szkoła po otrzymaniu raportu w przeciągu dwóch lat:
- samodzielnie zapoznaje się z otrzymanym z jego wynikami i analizuje go,
- określa najważniejsze obszary problemowe, nad którymi chce pracować,
- wyznacza konkretne cele do realizacji,
- opracowuje metody osiągania tych celów,
- sprawdza, czy cele zostały osiągnięte.
Każdy referent w SBA w Lipsku ma pod opieką około 20 szkół i każda szkoła ma przyporządkowanego referenta. W praktyce referent regularnie spotyka się z dyrektorem szkoły i omawia stopień realizacji celów. W efekcie spotkań powstaje bilans zrealizowanych celów.W razie potrzeby szkoły wpierają moderatorzy procesu. Dzieje się to na wniosek szkół. Moderator nie stawia się w roli eksperta. Ma do dyspozycji trenerów, specjalistów i może korzystać z ich usług. Moderator pilnuje terminowego załatwiania spraw i przestrzegania procedur oraz terminowego oddawania dokumentacji. Szkoła może samodzielnie wybierać tematy. Najczęściej wybiera te, które są w jej ocenie wykonalne. Moderator może wpływać na te wybory.W szkołach odbywa się ewaluacja w 6 obszarach i zawsze jest całościowa. Określane przez szkołę po ewaluacji w toku pracy z raportem obszary problemowe najczęściej dotyczą:
- wewnętrznej motywacji uczniów,
- zastosowania teorii w praktyce
- wzmacniania mocnych i osłabiania słabych stron,
- wspierania rozwoju kompetencji,
- wyników egzaminów i ocen na świadectwach,
- komunikacji między nauczycielami, uczniami, rodzicami,
- współpracy z partnerami szkoły,
- koncepcji dalszego kształcenia nauczycieli (doskonalenia zawodowego).
Jakie są pozytywne efekty przedstawionej procedury?
Szkoła musi:
- zmieniać się,
- samodzielnie pracować nad zmianą,
- szybko reagować na problemy,
- mieć poczucie pewności siebie,
- być zdolna do rozwiązywania problemów.
Jakie są negatywne efekty?
- samodzielność szkoły jest ograniczona pod względem organizacyjnym,
- w szkole brakuje ciągłości pracy (zmieniają się nauczyciele, nauczyciele spracują w różnych szkołach na część etatów, młodzi nie zawsze mają kompetencje)
- nauczyciele muszą więcej uczyć, gdyż wielu odchodzi na emeryturę,
- nauczycielom brakuje motywacji do rozwiązywania zadań i nowych problemów.
Pomimo dużych nakładów (nie tylko finansowych), w opinii prelegenta, ewaluacja nie przynosi oczekiwanych efektów.
W drugiej części dnia odwiedziliśmy szkołę wspierającą dla dzieci z problemami w nauce, która podzieliła się spostrzeżeniami na temat zewnętrznej ewaluacji przeprowadzonej w styczniu 2012 roku oraz funkcjonowania szkoły. Dyrektor szkoły oraz nauczyciele najpierw przekazali, jak przebiegała ewaluacja w ich szkole. Przed ewaluacją uczniowie otrzymali kwestionariusze dla rodziców. Dyrektor szkoły został zobowiązany do przygotowania informacji o realizowanych programach i szkole. W pierwszym dniu ewaluacji dyrektor oraz zespół kierowniczy przedstawili 3-godzinną prezentację o szkole i programach (odbył się spacer po szkole, przedstawiono programy, odbyły się rozmowy z dyrektorem). W trakcie ewaluacji hospitowano 30 lekcji. Były to hospitacje niezapowiedziane. Oprócz tego odbyły się rozmowy z nauczycielami, rodzicami i uczniami na szkolne tematy oraz ankietowanie w klasach VI i VIII. Po 4 tygodniach od ewaluacji dostarczono szkoła otrzymała raport, w którym wyniki były oznaczone kolorami i określone w formie uśrednionych ocen punktowych w skali 1-5, takich samych, jak we wszystkich zastosowanych narzędziach ewaluacyjnych. Zdaniem szkoły prezentacja raportu była przejrzysta.Nasze zaciekawienie wzbudziło to, jak szkoła wykorzystała raport z ewaluacji. W odpowiedzi uzyskaliśmy informację, że na obecnym etapie pracy ustalono obszary problemowe, utworzono grupę 8-10 nauczycieli oraz określono cele , jakie szkoła ma realizować z pomocą moderatora. Dyrektor i nauczyciele stwierdzili, że ewaluacja zmusza ich do stawiania sobie celów.
Czwarty dzień wizyty studyjnej rozpoczęliśmy od spotkania w Instytucie ds. Jakości Szkół i Edukacji Nauczycieli kraju Saksonia- Anhalt z siedzibą w Halle.
Podczas tego spotkania zostaliśmy zapoznani z systemem oceny jakości placówek edukacyjnych w tym kraju związkowym. W interesujący sposób zostały nam przedstawione standardy jakości dla szkół w tym landzie. Bardzo spodobała nam się prezentacja wskazująca podobieństwa i różnice w ewaluacji zewnętrznej prowadzonej w poszczególnych krajach Federacji Niemieckiej.Od 2004 roku, w Saksonii- Anhalt przeprowadzono ewaluacje (całościowe) we wszystkich szkołach publicznych, obecnie natomiast, pracuje się nad wprowadzeniem nowych procedur ewaluacji tematycznej. Takie badanie miałoby we wszystkich szkołach ewaluować tylko 3 ustanowione obszary, natomiast spośród pozostałych 11 zagadnień, szkoła miałaby wskazać te, w których chciałaby być przebadana. Jako przyczynę wprowadzenia takich zmian, podano czynniki zewnętrzne.Po wystąpieniach prelegentów wywiązała się dyskusja, w trakcie której pogłębiliśmy swoją wiedzę na temat sytemu ewaluacji w Saksonii- Anhalt.Duże wrażenie wywarła na nas również wizyta w Kompleksie Szkolnym stworzonym przez Augusta Hermanna Francke. W miejscu tym siedzibę ma Fundacja założona na cześć tego znanego filantropa i pedagoga. Korzystając z uprzejmości jednej z pracownic fundacji, która znała język Polski, mieliśmy okazję zwiedzić m.in. zabytkową bibliotekę i muzeum Fundacji Francke’go oraz obejrzeć panoramę miasta ze szkolnej wieży.